– Jest takie powiedzenie: „Uważaj, o czym marzysz, bo marzenia się spełniają”. I to prawda, to się dzieje. Chcę, aby trasa „było sobie marzenie” zapierała dech i mój, i Wasz. A to dopiero początek… – mówi Sylwia Grzeszczak, ogłaszając wydarzenie, podczas którego usłyszymy zarówno największe przeboje, jak i premierowe utwory z nadchodzącego albumu. Znane utwory będą jednak inne. Nie dlatego, że się zmieniły – choć nowe aranżacje dodadzą im świeżości – ale dlatego, że to my tworzymy z nimi wspomnienia i każdy wspólny moment wyzwala indywidualne emocje.

Sylwia Grzeszczak postanowiła zrezygnować w tym roku z trasy plenerowej, koncentrując się na stworzeniu czegoś wyjątkowego – wydarzeń, które zapadną w pamięć widzom.

Nie czekaj! To będzie prawdziwa podróżą w głąb dźwięków i uczuć!